Prywatny odrzutowiec rozbił się w Bałtyku. Kontrolerzy stracili kontakt z pilotem

0
102

Cessna 551, zamiast planowo wylądować w niemieckiej Kolonii, nieoczekiwanie zaczęła lecieć na wprost. Pilot nie reagował na pytania kontrolerów lotów, dlatego Niemcy i Duńczycy poderwali myśliwce. Załogi wojskowych maszyn nie widzieli nikogo w kokpicie. W niedzielny wieczór maszyna rozbiła się na Morzu Bałtyckim, nieopodal Łotwy. Na pokładzie prawdopodobnie było małżeństwo i ich córka.

Artykuł pochodzi ze strony polsatnews.pl.
Bezpośredni link do artykułu: źródło